Jest mieszkaniec miasta Lublin, który postanowił skierować sprawę do sądu po udziale w teleturnieju „Milionerzy”. Głównym powodem jego niezadowolenia było pytanie z początkowego etapu gry, które zdawało się być proste, ale stało się przyczyną poważnego konfliktu. Sytuacja ta doprowadziła do procesu sądowego.
Waldemar Jabłoński, reprezentant Lublina, miał okazję wziąć udział w tym popularnym teleturnieju w 2000 roku. Swój występ miał w sylwestrowym odcinku programu, jednak musiał opuścić grę po podaniu nieprawidłowej odpowiedzi na pytanie o wartość 1000 złotych. Pytanie, które okazało się zbyt trudne dla pana Waldemara, dotyczyło liczby nacięć na bułce typu kajzerka. Bez zastanowienia odpowiedział, że kajzerka ma cztery nacięcia, lecz komputer uznał tę odpowiedź za błędną. Według programu poprawną liczbą nacięć jest pięć.
Nie mogąc pogodzić się z werdyktem maszyny, pan Waldemar zdecydował podjąć prywatne śledztwo po powrocie do domu. Postanowił przeszukać różne źródła, aby sprawdzić prawidłową odpowiedź na pytanie, które wyeliminowało go z gry. Po analizie różnych źródeł informacji, jest przekonany, że to jego odpowiedź była prawidłowa, a komputer był w błędzie. Na podstawie swoich odkryć, złożył oficjalną skargę do producentów teleturnieju „Milionerzy”, jednak nie mogli oni zaakceptować jego argumentacji i odrzucili jego zażalenie.