Rozgrywają się istotne zmiany personalne na stanowiskach kierowniczych w prokuraturach okręgowych w Lublinie oraz Zamościu. Informacje te dotarły do dziennikarzy „Wyborczej”. Źródłem tych decyzji są najwyraźniej różnice zdań pomiędzy dwoma kluczowymi prokuratorami, Robertem Malickim i Mariuszem Rymarzem, a nowo mianowanym szefem prokuratury regionalnej. Ten ostatni to bliski współpracownik Jerzego Ziarkiewicza, którym kierował wieloma śledztwami, które potencjalnie mogłyby zaszkodzić reprezentantom partii Prawo i Sprawiedliwość.
Pod koniec ostatniego tygodnia, dokładnie w czwartek, redakcja „Wyborczej” otrzymała nieoficjalne informacje o podaniu się do dymisji Roberta Malickiego, kierującego dotąd Prokuraturą Okręgową w Lublinie oraz Mariusza Rymarza, pełniącego analogiczną funkcję w Zamościu. Oba zwolnienia zostały złożone na ręce nowego lidera prokuratury na szczeblu regionalnym.
Ciekawym aspektem tej sytuacji jest fakt, iż rzecznicy prasowi obu prokuratur okręgowych nie byli informowani o rezygnacjach swoich szefów. W poniedziałkowe popołudnie, kiedy pytano ich o to, twierdzili, że nie mają o tym pojęcia. Dopiero interwencja dziennikarza „Wyborczej” sprawiła, że dowiedzieli się o zmianach kadrowych w swoich instytucjach. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Zamościu nie ukrywała swojego zdziwienia sytuacją.