24-letni mężczyzna został tymczasowo aresztowany pod zarzutem wielokrotnych oszustw na starszych ludziach z całego kraju, w tym z Puław. Mężczyzna został zidentyfikowany przez kryminalnych z Puław i później zatrzymany we Wrocławiu przez tamtejszych funkcjonariuszy policji.
W czwartek 12 grudnia, sąd w Puławach, na wniosek policji i prokuratury, postanowił tymczasowo aresztować 24-latka na okres trzech miesięcy. Mężczyzna jest podejrzany o dokonywanie kilkukrotnych oszustw na starszych osobach w całym kraju, w tym w Puławach. To, że udało się go zatrzymać jest wynikiem pracy funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Puławach, którzy współpracowali z policją z Wrocławia.
Komendant Ewa Rejn-Kozak z KPP w Puławach opisuje jeden z incydentów, który miał miejsce na ich terenie w drugiej połowie listopada. Według niej, oszustwo rozpoczęło się od telefonu od kobiety, która podała się za pracowniczkę poczty i wyłudziła od 72-letniej mieszkanki Puław jej adres i numer telefonu komórkowego. Następnie mężczyzna, który podawał się za policjanta, dzwonił do seniorki, zapytał o jej oszczędności w bankach i przekonał ją, że musi je wypłacić, ponieważ pracownicy banków ponoć okradają klientów.
Starsza kobieta poszła do banku i wypłaciła prawie 26 tysięcy złotych. W stałym kontakcie telefonicznym z mężczyzną, który udawał policjanta, postąpiła zgodnie z jego wskazówkami i zostawiła pieniądze zapakowane w kopertę we wskazanym przez niego koszu na śmieci. Mężczyzna zerwał kontakt, gdy zorientował się, że nie otrzyma więcej pieniędzy od 72-latki. Kiedy kobieta zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszustów, zgłosiła to na komisariacie w Puławach.