Po rocznym intensywnym dochodzeniu, prokuratura postanowiła oskarżyć dwie osoby za tragiczną śmierć 17-letniego chłopca, który stracił życie podczas pracy na placu budowy. Według ustaleń śledczych, odpowiedzialność za ten nieszczęśliwy wypadek spoczywa na właścicielu firmy budowlanej odpowiedzialnej za prowadzenie inwestycji oraz na brygadziście, którego zadaniem było nadzorowanie pracowników.
Śledztwo to dotyczyło fatalnego zdarzenia, które miało miejsce w lipcu poprzedniego roku na ulicy Spadochroniarzy w Lublinie. Tam właśnie realizowano projekty związane z modernizacją hotelu Huzar. Planowane przemiany miały na celu przekształcenie go w hotel Holiday Inn Express.
W gronie pracowników znajdował się również 17-letni chłopiec, który postanowił wykorzystać przerwę szkolną do zarobienia dodatkowych pieniędzy na wakacje. Jednakże, podczas prowadzenia prac wyburzeniowych, na młodego człowieka runęła betonowa ściana. Pomimo natychmiastowej reakcji ratowników, nie udało się uratować jego życia.
Na podstawie zebranych dowodów, śledczy uznali, że za ten tragiczny wypadek odpowiedzialni są właściciel firmy budowlanej prowadzącej inwestycję oraz brygadzista nadzorujący pracowników. Z ustaleń wynika, że zatrudnieni nastolatkowie nie otrzymali odpowiedniego szkolenia BHP. Co więcej, firma nie zapewniła odpowiedniego nadzoru nad młodocianymi pracownikami.
Podsumowując wyniki śledztwa, prokuratura postanowiła oskarżyć Stanisława K. oraz Kshyshtofa Cz., obywatela Ukrainy, o niedopełnienie obowiązków. Chodzi tu o narażenie młodego człowieka na prace w trudnych i potencjalnie niebezpiecznych warunkach. Oskarżeni nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Dalsze postępowanie w tej sprawie przejmie Sąd Rejonowy Lublin-Zachód. W przypadku skazania, oskarżonym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.